Rosół Dukana z lanymi kluseczkami

Wiem jak niepozornie to wygląda. Jednak smak niedzielnego rosołu, zwłaszcza kiedy się leży z grypą, to wszystko o czym mogłam zamarzyć :)

1 kurczak

1 podwójna pierś z kurczaka dodatkowo

30 dag wątróbek drobiowych

15 dag serduszek drobiowych

15 dag żołądków drobiowych

2 marchewki

1 pietruszka 

1/2 małego selera
1 cebulka

3 ziarnka ziela angielskiego

1 liść laurowy

1/2 łyżki soli

pieprz

Na kluseczki:

1 jajko

2 łyżki otrąb

1/2 łyżki mąki kukurydzianej

szczypta soli

Mięso i podroby myjemy. Kurczaka dzielimy na części i w miarę możliwości odtłuszczamy (skórę zdejmujemy po ugotowaniu). W dość dużym garnku gotujemy ok 2,5 l wody i jak się zagotuje wrzucamy mięso, włoszczyznę, podpieczoną cebulę i przyprawy (sól i pieprz dozujemy do swojego smaku). Musimy pilnować by zaraz po zagotowaniu natychmiast zmniejszyć ogień. I tak na wolnym ogniu gotujemy jakieś 1 i 1/2 godziny, wątróbki wyjmujemy wcześniej. W międzyczasie rosół należy odszumować czyli zdjąć zbierający się na powierzchni kożuch. Właściwie rosół mamy gotowy. Odstawiamy w zimne miejsce albo do lodówki na kilka godzin. Gdy tłuszcz dobrze skrzepnie na powierzchni ,zbieramy go łyżką i tak uzyskujemy super odtłuszczony rosół, przydatny również jako baza do różnych zup. Piersi z kurczaka, podroby, odtłuszczone udka i włoszczyznę wykorzystujemy do zrobienia pasztetu lub innego dania mięsnego. 

W miseczce mieszamy jajko ze zmielonymi otrębami, mąką kukurydzianą i szczyptą soli. Odstawiamy na kilka minut aż napęcznieje. Odlewamy do rondelka część rosołu ok 1/2 l. Do gotującego się rosołu wlewamy łyżką cienkie strumyki ciasta kluskowego i od razu wyłączmy ogień.

Smacznego :)